piątek, 15 listopada 2013

Ursa z Połoniny

Pod taką nazwą znajdujemy American Amber Ale z browaru Ursa Maior. Piwo jest bardzo orzeźwiające, cytrusowe, o bursztynowej barwie i przyjemnej, nieprzytłaczającej goryczce. Tym razem zastosowałem się do zaleceń na temat temperatury serwowania i pozwoliłem trunkowi ogrzać się nieco po wyjęciu z lodówki. Poza urokliwym smakiem, piwo posiada także niesamowity aromat, w którym mieszają się ze sobą słodycz, goryczka oraz zapach skórki pomarańczowej, którą można także poczuć trzymając przez chwilę napój w ustach, zanim pozwolimy mu spłynąć do gardła. Prawdziwa eksplozja smaków.

piątek, 8 listopada 2013

Dyniamit


Skosztowałem nowego produktu Pinty - Dyniamit! (Pumpkin Ale). Muszę przyznać, że smak jest zaskakujący (nawet mimo tego, że próbowałem już wcześniej innego Pumpkin Ale). W tym przypadku jednak smak jest bardziej zdecydowany, ostrzejszy i, o ile to możliwe, jeszcze bardziej gorzki. Goryczka aż wylewa się z kufla. Ciekawostką jest to, że gdy tylko smakowałem piwo, natychmiast kręciło mnie w nosie i chciało mi się kichać. Tego gatunku spróbować powinien każdy. 

W składzie poza oczywistymi drożdżami, słodami i chmielami, także dynia, goździki, cynamon, imbir, mech irlandzki.
Ja jak zwykle spożywałem to piwo w temperaturze nieco niższej niż zalecane przez producenta 9-11 stopni.
Ekstrakt: 16,5%
Alkohol 6%
IBU: 31

sobota, 2 listopada 2013

Klub Piwonii

Podczas dzisiejszych odwiedzin w sklepie Piwonia - piwa z duszą (Al. KEN 50 lokal U6) dowiedziałem się kilku ciekawych rzeczy, na temat działalności sklepu.
  • Po pierwsze - są już nowe produkty z Pinty (Dyniamit oraz Dymy Marcowe).
  • Po drugie - w każdą sobotę sklep prowadzi degustację piw - klient jest częstowany trzeba gatunkami piwa, których może skosztować i od razu zakupić na miejscu. Przyjemny sposób, by poznać nowe gatunki piwa, przed zakupem.
  • Po trzecie - niebawem ruszy Klub Piwonii - program lojalnościowy, który zliczy nasze zakupy w sklepie stacjonarnym i internetowym, a następnie za przekraczanie kolejnych progów naliczy nam punkty, które następnie będziemy mogli wymienić na złotówki, by zakupić kolejne piwo.


Popieram takie akcje lojalnościowe, szczególnie, że małe sklepy nie często je prowadzą. Zakupy poczynione oczywiście opiszę na blogu zaraz po ich skosztowaniu.