Rybak z browaru Gościszewo opisany jest jako piwo naturalne, leżakowane przez okres pięciu tygodniu i niefiltrowane ani niepasteryzowane. W składzie woda, słód jęczmienny, chmiel i drożdże, czyli absolutne minimum (także informacyjne - na stronie browaru nie ma nawet tego, co jest na etykiecie).
Alkohol 5,7%, Ekstrakt 12,5%
Zapach w butelce to chmiel z delikatną nutą apteczną. W szklance także czuć chmiel, ale i obudzone drożdże. Niezbyt przekonujący zapaszek taniego piwa. Ze względu na zapach bym go nie kupił.
Kolor pomarańczowo - miodowy. Trunek mętny. Piana ładna, gęsta i co ważne nie opadająca do końca, pozostawiająca za sobą ładny lacing. Dość wysokie wysycenie CO2.
Smak, w przeciwieństwie do zapachu jest na wysokim poziomie. Fajny, przyjemny, z cytrusową goryczką (nawet jeśli niezbyt zrównoważoną, to można przymknąć oko, bo goryczka jest dobrej jakości). W ustach pełne wrażenie. Piwo bardzo pijalne i do posiłku i samopas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz