To już kolejne amerykańskie pszeniczne, po Młynarzu z Profesji. Tym razem z browaru Żywiec. Ta seria piw jest całkiem udana, więc z zaciekawieniem sięgnąłem po kolejne.
Alkohol 4,9%, Ekstrakt 11,5%
Zapach w butelce to cytrusowy chmiel oraz delikatnie apteczne nuty. W pokalu jednak apteki już nie czuć, za to do cytrusów dołącza spodziewany banan i robi się nieco egzotycznie. I przyjemnie.
Trunek jest żółty, mętny. Piana niebrzydka, ale szybko opada. Wysycenie CO2 średniowysokie.
Smak jest owocowy i orzeźwiający. Nie za słodki, nie za kwaśny, z przyjemną goryczką. Warto pić je mocno schłodzone - doskonale gasi pragnienie i jest świetnym remedium na upał.
Inne od Żywca:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz