wtorek, 19 kwietnia 2016

Bojan Szwejk

Jak informuje nas etykietka, przy produkcji tego piwa wykorzystano słód jęczmienny oraz pszeniczny. 

Alkohol 4,7%, Ekstrakt 11%

Po otwarciu butelki daje się wyczuć mocno metaliczny, szklany zapach, ale także nuty cytrusowo - chmielowe.

Pomimo solidnego wysycenia, które określiłbym jako średnie do wysokiego, piana bardzo słaba. Nie da się nawet oka nacieszyć, nie wspominając o innych zmysłach. 

Barwa żółto - pomarańczowa, nieco niezdrowa, ale akceptowalna. Trunek jest niemal idealnie przejrzysty, choć nie do końca. Jest to chyba wpływ tej mieszanki słodowej. Jeśli tak, to pszenicznego słodu mogłoby być odrobinę więcej.

Smak jest dość metaliczny, ale z przyjemną goryczką na finiszu. Po dłuższej degustacji i rozsmakowaniu się (a także ogrzaniu piwa do temperatury niemal pokojowej) mogę stwierdzić, że ma jakiś charakter. Jest w nim coś więcej niż w przeciętnych browarach koncernowych. Smak jednak nie jest wyczuwalny na języku, ale dopiero na podniebieniu i w gardle, więc wrażenie w ustach oceniam na niskie (choć czuć CO2).

To piwo z "Browarów Regionalnych Jakubiak" może się podobać grillowym piwoszom i cowieczornym miłośnikom złotego trunku i chyba z myślą o nich powstało (jak sugerowałaby półka cenowa). Dla smakoszy to ciut mało, ale ja na Bojanie nigdy chyba bardzo się nie zawiodłem.

Zobacz też: