czwartek, 28 maja 2020

Trybunał

Znalazłem w sklepie trzy piwa z Piotrkowa Trybunalskiego. Były w rozsądnej cenie, więc postanowiłem wypróbować. Bez specjalnych oczekiwań (tym razem).


Na pierwszy ogień poszedł Trybunał Pils.

Alkohol 6%, Ekstrakt 11,7%

Zapach w butelce był tym, co określam jako "szklany". To specyficzny zapach piwa w szklanej butelce, jaki pamiętam z dawnych lat. Nie nieprzyjemny, raczej nieco nostalgiczny. Czuć także chmiel. Aromat określiłbym jako świeży. Po przelaniu do szklanki czuć go mało i wpada w nieprzyjemnie chemiczne nuty.

Piana obfita o zróżnicowanych pęcherzykach ma gorzki smak. Barwa piwa miodowa, nie bardzo ciemna.

W smaku czuć goryczkę, ale nie cytrusową, tylko raczej apteczną. Smak nie jest złożony. Przy dużym zaangażowaniu dobrej woli czuć skórkę grapefruitową na finiszu. W ustach nawet nie najgorsze wrażenie - nie całkiem wodniste.


Następnie wypróbowałem Trybunał Export - Podwójnie Chmielone.

Alkohol 5%, Ekstrakt 12%, IBU 45

Zapach w butelce jest znów "szklany", orzeźwiający, nawet lekko cytrusowy. W szklance nie czuć go wcale.

Piana wysoka o drobnych pęcherzykach. Barwa trunku także jasno-miodowa.

W smaku silnie grapefruitowa goryczka (o charakterze tych białych błonek z grapefruita). I niewiele poza tym. W ustach czuć je raczej jako wodniste.


Na koniec przyszedł czas na Trybunał Trójsłodowy (gatunek to Marcowe).

Alkohol 6%, Ekstrakt 13% (słód pilzeński, karmelowy i pszeniczny)

Zapach bijący z butelki jest słodkawy, nawet lekko owocowy. W szklance nie czuć prawie niczego.

Piana bardzo obfita, drobnobąbelkowa. Tworzy ładną koronkę na ściankach szklanicy. Ponadto jest słodkawa, nie tak jak w przypadku poprzedników. Barwa bursztynowa, przejrzysta. Wysycenie CO2 średnie.

Pierwszym na co zwróciłem uwagę jest wodniste wrażenie w ustach. Brak mu treści, mimo 13% ekstraktu i zastosowaniu 3 słodów. Goryczki nie ma prawie wcale. Jest słodkawe, mdłe i nieciekawe.