środa, 23 maja 2018

Orzechowy Gaj

Orzechowy Gaj to propozycja od Peruna. Jest to Brown Porter o zawartości alkoholu 5,6%, Ekstrakt 13%.

Według informacji na etykiecie:
Gorycz 1,5/5
Słodycz 2/5
Moc 2,5/5

Zapach w butelce to zapach palonego słodu, nieco karmelowy. Po przelaniu do szklanki czuć wyraźny, kawowo-orzechowy aromat.

Piwo jest czarne z ładną, chociaż niezbyt obfitą pianą w kolorze przybrudzonej bieli. Wysycenie CO2 średnie.

W smaku dominuje wyraźna, kawowa goryczka, podszyta orzechem na finiszu. Ciekawy, niekwaśny smak. Odrobinę ziołowy i zdecydowanie wytrawny.

środa, 9 maja 2018

Grażyna Sprężyna

Grażyna Sprężyna to Toffee Stout z Browaru Waszczukowe. Etykieta z satyrycznym rysunkiem zachęca do popróbowania piw tego niewielkiego browaru.

Alkohol 4,5%, Ekstrakt 14%

W składzie woda, słody: pale ale, owsiany, palony, pszeniczny i zakwaszający, laktoza, cukier kandyzowany brązowy, chmiel Marynka, płatki dębowe toffee, laski wanilii i drożdże piwowarskie.

Zapach w butelce jest karmelowy, słodki. W szklance za to przypomina jakiś napój dla dzieci. Słodycz ponad miarę. Zapachu piwnego brak.

Barwa czarna. Bez piany, niskie wysycenie CO2.

Smak raczej nie jest ciekawy dla amatora piwa. Czuć kawę, ale słodycz jest tak przytłaczająca, że trudno mi było skupić się na innych aromatach. Płatki owsiane co prawda wyczułem, ale o cokolwiek innego byłoby trudno.

wtorek, 8 maja 2018

APA x2

Dzisiaj pokusiłem się o niewielkie porównanie dwóch APA. 

Na pierwszy ogień idzie APA Konstancin, czyli piwko z browaru Czarnków. 

Alkohol 5,6%, Ekstrakt 12,5%, IBU 55

Zapach w butelce to przyjemny, cytrusowy chmiel. W szklance jest jakaś sztuczna nuta, ale całościowe wrażenie i tak na plus.

Barwa miodowa, piękna i jak najbardziej właściwa dla gatunku. Piana znikoma. Piwo nieco mętne. Wysycenie CO2 średnie - niskie.

W smaku czuć pyszną, cytrusową (pomarańcze) goryczkę. Dla mnie smak jest świetny. Jeśli ktoś lubi goryczkowe piwa jasne górnej fermentacji, to z pewnością powinien spróbować, bo ja byłem mile zaskoczony.

A teraz, skoro tak dobrze poszło, czas na APA z Browaru Amber. Wiem, że jakiś czas opisywałem swoje wrażenia po zetknięciu z tym piwem. Ciekaw jestem co się zmieniło.

Alkohol 5,2%, Ekstrakt 12,1%, IBU 35 - 40

Zapach w butelce cytrusowy, goryczka charakterystyczna dla albedo z pomarańczy. W zapachu jest też jakaś słona nuta, która kojarzy się z nadmorskim wiatrem. Po przelaniu do szklanki czuć cytrusy i lekko ziołową nutę.

Trunek jest mętny o żółto - pomarańczowej barwie. Piana niewielka, ale trwała. Nie pozostawia koronki. Wysycenie CO2 niskie.

Najważniejszym aspektem jest oczywiście smak. Tutaj czuć dobrą goryczkę o cytrusowym posmaku, czyli tak jak powinno być. Zaskoczeniem jest nieco chlebowa nuta, charakterystyczna raczej dla piw pszenicznych. Wrażenie w ustach pełne. To także jest miła niespodzianka.

Reasumując - oba te piwa do przyzwoita APA w przystępnej cenie. Jeśli ktoś lubi ten gatunek, to do codziennego popijania są to propozycje warte rozważenia. Oba piwa kosztują około 4 PLN, a to solidny stosunek jakości do ceny. Jeśli miałbym wybierać dla siebie, to chyba jednak postawiłbym na APA Konstancin.