Na ten mecz poczynione zostały właściwe przygotowania, alkohol kupiony, dla każdego pijącego przygotowana odpowiednia liczba kieliszków (cały czas muszą być pełne) i... pijemy!
A jak?
Otóż za każdym razem, kiedy Polacy mieli rzut wolny - pijemy kieliszek Cytrynówki Lubelskiej. Każdy rzut rożny oraz karny (karnych nie było - tylko Grecy jak dotąd mieli karne) - pijemy kieliszek Polskiej Wiśniowej. Każdy aut popijamy piwem. Plan był taki, by bramki Polaków popijać wszystkim, ale tych się nie doczekaliśmy - szkoda... niedługo Ćwierćfinały, już bez Polaków.
Polecam praktykować i w innych sytuacjach (przykładem jest film "Big Lebowski" - pijemy zawsze kiedy ktoś ucisza Donniego (jeden trunek) oraz gdy Kolesiowi coś dzieje się z samochodem (drugi trunek).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz