poniedziałek, 4 lipca 2016

Książęce Golden Ale


Najnowsza edycja Książęcego, to jak głosi etykieta piwo z brytyjskim stylu Golden Ale. Etykieta obfituje z resztą w informacje. Oznajmia, że do jego produkcji użyto 5-ciu odmian chmielu, ale informację o jakie odmiany chodzi znajdujemy dopiero na stronie producenta (UK Golding, Sovereign, Pilgrim, Target oraz Mosaic). Ponadto piwo zawiera słód jęczmienny typu Pale Ale.

Z innych informacji z etykiety: Alkohol 5,2%, Ekstrakt 12,5%, IBU: 18, Barwa: Jasne.

Zarzucony tymi danymi przystępuję do badania piwa za pomocą własnych zmysłów.

Zapach w butelce jest "szklano"-chmielowy, nieco cytrusowy, nieco chemiczny. Z pewnością nie czuć tu czystego, naturalnego chmielu. W szklance jest dużo lepiej (brak charakterystycznego "butelkowego" zapaszku), ale także mniej intensywnie czuć chmiel. Można za to wyczuć delikatny aromat grillowanego mięsa - nie jest to aromat przykry, ale bardzo zaskakujący. Może jest to pewna żywiczność?

Kolor piwa jest miodowy, złocisty, a trunek prawie idealnie przejrzysty. Wysycenie CO2 jest średnio niskie. Uwagę przykuwa ładna, mleczna piana (którą doskonale widać na zdjęciu). Jest to piana o drobnych pęcherzykach, powiększających się w górnej warstwie piany. Jest dobrze zbudowana, opada bardzo powoli i nieźle klei się do ścianek szklanki.

Smak jest lekko chmielowo-cytrusowy, ale czuć też delikatny, charakterystyczny smak mięsa z grilla. Nie możliwe, bym zasugerował się zapachem - ten posmak faktycznie tam jest. Zaskakujące, ale przyjemne doznanie. Do tego delikatnie kwiatowe nuty.

Mimo, że piwo to nie stanie się moim ulubionym, to jest to ciekawa propozycja, którą moim zdaniem warto samemu sprawdzić.

Inne Książęce:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz