wtorek, 6 października 2020

Kormoran Ciemny

Kormoran w odsłonie "piwo ciemne owsiane". Lubię trunki wypuszczane pod marką Kormoran. To niby zwykłe piwa, ale wydają mi się bardziej wyraziste. Zupełnie jakby ktoś trochę lepiej przykładał się do swojej roboty. Do tego różnorodność jest wręcz zachwycająca - coś na każdą okazję.

Tym razem dostałem w darze tę butelkę. Spróbowałem i... hmmm... cóż, zdecydowanie jest oryginalne. W smaku bowiem wyraźnie czuć palone zboże. Jest to tak wyraźne odczucie, że nie daje o sobie zapomnieć. To jeszcze nie jest spalenizna, ale jest o kroczek od niej.

Nie zrozumcie mnie źle - to nie jest nieprzyjemny aromat. Dobrze współgra z piwną nutą, nadaje trunkowi treściwości, ale nie można o tym piwie powiedzieć, że orzeźwia. To raczej trunek na wieczór przy kominku i zapewne dobrze paruje się z cygarem w postaci jakiegoś maduro (być może kiedyś nawet spróbuję), ale uderzenie było tak niespodziewane, że w pierwszej chwili nieprzyjemne. Pijąc jednak dalej nabrałem do tego trunku szacunku, bo chyba tak własnie miało być. Polecam zbadać ten problem organoleptycznie, bo myślę, że jeszcze nie raz dam się zaskoczyć Kormoranowi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz