Książęce Irish Ale to piwo, po którym nie spodziewałem się zbyt wiele. Miało być pijalne, jak większość "Książęcych", ale nic poza tym. Prawdopodobnie właśnie dlatego się nie zawiodłem.
Goryczka w piwie jest niska, aromat słaby, przyjemność z picia umiarkowana, a piwo nie nadaje się do degustowania. Jest jednak smaczne, gasi pragnienie i dobrze paruje się z barowymi posiłkami. Jedną butelkę piłem także na ognisku i tam sprawdziła się równie dobrze.
Jeśli więc ktoś szuka odrobinkę innego smaku, bez dodatkowych fajerwerków i nie pragnie olśnienia, a wypicia zimnego browarka, to mogę polecić ten produkt. Jeśli jednak ktoś żąda za niego 5 i więcej PLN (a widziałem takie oferty), srogo przesadza - to jednak koncerniak i 3 PLN w sklepie to w moim odczuciu górna granica ceny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz