Długo nie pisałem, ale trochę w tym czasie piłem niezłych trunków. Sporządziłem dokumentację obiecując sobie wrzucić tu kilka co znaczniejszych pozycji, nawet jeśli nie chronologicznie, to pojawią się, a więc...
Jakieś dwa - trzy tygodnie temu spotkałem się z Siostrą i Porto. Niestety nie sprostało naszym oczekiwaniom, ale warto o tym napisać.
Pierwszą było "Caves De Murca". Niedrogie, bo w cenie około 40PLN, dość mocne - co dało się wyczuć już w smaku. To właśnie był główny minus - smak nie był zbilansowany - był wręcz nachalny. Szkoda, bo Porto powinno mieć jedwabisty smak, a tu czuć było jedynie słodycz i moc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz