Wczoraj do cygara wypiłem Radeberger Pilsner. Zwyczajne, smaczne piwo do codziennego użytku. Nie ma się czym delektować czy zachwycać, ale jest to solidna pozycja na wieczorne spożywanie na mecz, czy w towarzystwie. Niby nic szczególnego, ale cieszy, że można jeszcze po prostu napić się piwa, które nie będzie zbyt rozwodnione, mdłe czy zwyczajnie niesmaczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz