środa, 16 września 2015

Chianti Sensi Riserva 2009


Czytałem o tym winie sporo niepochlebnych opinii, ale postanowiłem go spróbować, żeby przekonać się na własne kubki smakowe. 

W związku z powyższym od razu chciałbym zdementować pogłoski o chemicznym posmaku, bo w mojej butelce takowego nie było. Pojawiły się co prawda zgrzyty związane z lekkim absmakiem, nieprzyjemną, nieco drzewną cierpkością i jakąś słodkawą nutą w finiszu, która nijak nie pasowała, ale nie nazwałbym ich chemicznymi. Mimo to wino nie bardzo nadawało się do picia bez towarzystwa.

W towarzystwie aromatycznego, pikantnego spaghetti natomiast objawiło swoje zalety. Świetnie podkręciło smak, a każdy kęs popijany nim tworzył idealny duet. Najwyraźniej warto to wino potraktować jako trunek obiadowy, do dań pikantnych, bo wtedy pokazuje co potrafi. Tak też zalecam go kosztować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz