wtorek, 1 września 2015

Po Godzinach - AIPA

Kolejny trunek z browaru Amber z serii "Po Godzinach" na jaki udało mi się trafić. Na etykiecie jest wiele przydatnych informacji, które chciałem porównać ze stanem faktycznym. Te, które przyjmuje na wiarę, to że uwarzono 200 hektolitrów w czerwcu 2015 roku, a piwo jest niefiltrowane i pasteryzowane. 

Ekstrakt 15,1%, Alkohol 5,8%

Po przelaniu do kufla pokazuje się ładna, choć niewysoka, gęsta piana złożona z drobnych i średnich pęcherzyków, która jednak dość szybko opada. 

Na etykiecie odnajdujemy informację, że kolor jest ciemno-bursztynowy i w pełni zgadza się to ze stanem faktycznym. Dodatkowo trunek nie jest przejrzysty, czyli potwierdza się informacja o braku filtrowania. Ja barwę określiłbym jako miodową.

Zapach na etykiecie opisano jako cytrusowy z nutami żywicznymi i taki faktycznie jest. Nic dodać nic ująć.

Smak opisano jako "wyrazistą goryczkę, w tle nuty słodowe" i to także się zgadza. Należałoby jednak dodać, że goryczka jest wulgarna, niezrównoważona, a cytrusy ograniczają się do gorzkiej skórki pomarańczowej.

Podsumowując, piwo ma potencjał, ale brak mu zbilansowania, wskutek czego pijemy trunek zbyt gorzki, bez żadnej przeciwwagi do goryczy. Na dłuższą metę jest to męczące. Nieźle za to powinno się sprawdzać jako składnik dań, a nawet jako grzaniec po dodaniu odpowiednich korzeni. Spróbować mimo to warto, by samemu wyrobić sobie zdanie.

Inne piwa z browaru Amber:

2 komentarze:

  1. Koneserzy goryczki długo na to czekali :) Proponujemy IPL, gdzie goryczki jest mniej i zrównoważenie większe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam się za konesera goryczki (w szczególności w AIPA'ie), ale równowaga większa mimo wszystko potrzebna.

      Z przyjemnością spróbuję IPL, gdy tylko trafię na nie w sklepie.

      Usuń