piątek, 25 września 2015

Grangestone

Single Malt z Biedronki - niemożliwe? A jednak!

Zarówno butelka jak i tuba prezentuje się doskonale. Ciekawy, nietuzinkowy kształt, grube szkło, przyjemne, dostojne wzornictwo - wszystko to robi doskonałe wrażenie. Etykieta dostarczy kilku ciekawych danych (jak na przykład beczki, w których finiszował ten gatunek), chociaż kompletu informacji nie dostaniemy (na przykład wieku tej Whisky). Dopełnieniem jest zamknięcie solidnym korkiem. 

Zapach mocny, zdecydowany i wcale przyjemny. Wyrazistość chyba nieco przesadzona, bo mocniejsze zaciągnięcie się może wyciskać łzy z oczu. Ale prawdopodobnie tak ma być.

W kwestii smaku, wyraźnie czuć karmelową słodycz i... alkohol niestety. Nie jest to zarzut dyskwalifikujący, ale z pewnością świadczy o braku zbilansowania smaków. Porównując jednak smak do ceny, która przypomina raczej Whisky mieszaną, a nie Single Malt, jest to trunek z pewnością wart uwagi. Być może jest to alternatywa dla smakoszy Whisky z nieco cieńszym portfelem, by mogli napić się czegoś niezłego, nawet codziennie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz